Wdzięczny jestem za wszystko co dostałem od rodziców, za ich przykład pracy i wiary. To od nich nauczyłem się wytrwałości w dążeniu do celów.
Dlatego szukam rozwiązań, prowadzę swoją działalność i jestem nią podekscytowany :)
Szczęśliwe życie zależy od nas i tego co mamy w sercu. Stworzyłem wizję mojej przyszłości tutaj na ziemi, bo ta w niebie zależy od Boga i od tego co zrobię z moim życiem tutaj na ziemi.
Bóg nad wszystkim czuwa. Jestem tego pewien!!!
Mąż i ojciec.
Życie rodzinne jest inspiracją do podejmowania trudów i wysiłków na
każdej płaszczyźnie życia. Moja żona Anna, z którą związałem się w 2006
roku, jest moją przyjaciółka, inspiracją, "hamulcem bezpieczeństwa" gdy
za bardzo ryzykuję. Jest powierniczką moich trosk. Jest wielkim darem
mojego życia. Razem urodziliśmy trójkę wspaniałych dzieci - Julianę,
Eliasza i Mariane. Nasze troski, nadzieje i szczęście. Radości naszego
życia i wyzwania przyszłości. Nasze dzieci to ciągłe uśmiechy i powody
do tego aby być najlepszymi rodzicami. Wierzę, że nasze dzieci osiągną
wspaniałe rzeczy w życiu i będą wnosiły dużo radości w życie innych.
Misja mojego życia. W życiu liczą się dwa dni, ten kiedy się rodzisz, i
drugie gdy zrozumiesz po co. Życie wieczne i fascynacja Jezusem
Chrystusem spowodowała, że poszedłem drogą posługi kapłańskiej. Mój
proboszcz, a później biskup udzielający święceń kapłański, bp. Julian
Gbur, gdy miałem 6 lat powiedział proroctwo. Dzisiaj Jego słowa
odczytuję w taki sposób. Gdy udziela chrztu w świątyni, wypadł mu
obrazek z wizerunkiem świętego, a że stałem blisko to go podniosłem i
podałem jemu. Odbierając go od małego Pawełka powiedział - Ty będziesz
księdzem.
Od 2007 roku przyzywam ciągłą przygodę z Panem. Pracuję nad tym, żeby
być w posłudze równie dobrym jak w innych sprawach życia doczesnego.
Ukończyłem Szkołę Spowiedników. Wziąłem udział w Ogólnopolskiej Szkole
Ewangelizatorów, z naciskiem na warsztat sprawny mówca.
(REKOMENDACJE)
Głoszę rekolekcje, gdy tylko nadarza się okazja głoszę zbawienie w
Jezusie Chrystusie. Moje życie jest w Panu, wierzę że On nad wszystkim
czuwa. Bóg uzdalnia mnie do chodzenia po wodzie.
Życie tutaj na ziemi, to nie próba generalna. Tutaj zaczyna się
wszystko, a niespokojna dusza moja, dopóki nie spocznie w Panu!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz