środa, 25 października 2017
Komentując SŁOWO
Jak?
Sobota, XI Niedziela Zwykła, rok II
Albo jak możesz mówić swemu bratu: Pozwól, że usunę drzazgę z twego oka, gdy belka [tkwi] w twoim oku? Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka twego brata. 6Nie dawajcie psom tego, co święte, i nie rzucajcie swych pereł przed świnie, by ich nie podeptały nogami, i obróciwszy się, was nie poszarpały. Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą.
Jak naprawić świat? Prosta receptura Syna Bożego. Zacznij od siebie. Kilka prostych zaleceń dla doskonałości życia. Nie narzekaj, że ktoś cię krzywdzi, ale wytrwale módl się za siebie, abyś czasem nie osądził brata twego. Być uważnym dla samego siebie, aby nie wpaść w grzech. Istota chrześcijaństwa. Proś o zbawienie dla siebie, a później przyprowadzisz do niego innych.
* * *
Miłość nieprzyjaciół
Niedziela Zesłania Ducha Świętego, rok II, Mt 5,33-37)
...ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.
Na kanwie ostatnich wydarzeń powiązanych z lekarzami i sztuką nowego teatru nasuwa się jedna myśl - Chrześcijanie znowu dali się wciągnąć w nieswoją grę. Zatańczyliśmy, jak nam zagrali. Zero asertywności, refleksji i wiary. "Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego". To jest nasza odpowiedź na wszelkiego rodzaju próby wyprowadzenia z równowagi chrześcijan. Modlitwa do Boga Wszechmogącego, bo On jest DOSKONAŁY!!!
* * *
Objawione
Święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny (31 maja), rok II Jan 14, 10-21
Jeżeli zaś nie - wierzcie przynajmniej ze względu na same dzieła! Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni, bo Ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie w imię moje, to uczynię, aby Ojciec był otoczony chwałą w Synu. O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię. Zapowiedź Pocieszyciela Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela5 da wam, aby z wami był na zawsze - Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was.Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie oglądał. Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie. W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was. Miłość objawiona Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie».
Chrześcijaństwo to sposób życia. Nie poznasz dzieła Ducha Świętego, jak nie słuchasz słowa Jezusa, który zakorzeniony jest w Ojcu. Wszystko logicznie ułożone. Umiłowanie Słowa daje gwarancję ujrzenia Słowa. Wiara to nie zbiór zakazów i nakazów, to życie Chrystusem każdego dnia. To wchodzenie w logicznie ułożony Boży Świat.
* * *
Komentarz jest zbędny
4 Niedziela Wielkanocy, rok II
Odpowiedział im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie przebywa w domu na zawsze, lecz Syn przebywa na zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni. Wiem, że jesteście potomstwem Abrahama, ale wy usiłujecie Mnie zabić, bo nie przyjmujecie mojej nauki. Głoszę to, co widziałem u mego Ojca, wy czynicie to, coście słyszeli od waszego ojca». W odpowiedzi rzekli do Niego: «Ojcem naszym jest Abraham». Rzekł do nich Jezus: «Gdybyście byli dziećmi Abrahama, to byście pełnili czyny Abrahama. Teraz usiłujecie Mnie zabić, człowieka, który wam powiedział prawdę usłyszaną u Boga. Tego Abraham nie czynił. Wy pełnicie czyny ojca waszego». Rzekli do Niego: «Myśmy się nie urodzili z nierządu, jednego mamy Ojca - Boga». Rzekł do nich Jezus: «Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem od siebie, lecz On Mnie posłał.
Co tu komentować? Wszystko jasno i wyraźnie napisane. Kto posłał Jezusa i kto daje prawdziwą wolność!!! Co trzeba robić, aby pozostawać w Miłości Boga. Co wpędza nas do prawdziwego więzienia. Ach mój Boże, dlaczego nie pamiętam tych słów każdego dnia?! Jak mało wiem o Tobie!!! Pomóż mojemu niedowierzaniu!!!!
* * *
Znikanie
2 Niedziela Wielkanocy, czyli Miłosierdzia Bożego, rok II Ewangelia Jana 6, 14-27
O zmierzchu uczniowie Jego zeszli nad jezioro i wsiadłszy do łodzi przeprawili się przez nie do Kafarnaum. Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł; jezioro burzyło się od silnego wichru. Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. On zaś rzekł do nich: «To Ja jestem, nie bójcie się!» Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali. Mowa eucharystyczna Nazajutrz lud, stojąc po drugiej stronie jeziora, spostrzegł, że poza jedną łodzią nie było tam żadnej innej oraz że Jezus nie wsiadł do łodzi razem ze swymi uczniami, lecz że Jego uczniowie odpłynęli sami. Tymczasem w pobliże tego miejsca, gdzie spożyto chleb po modlitwie dziękczynnej Pana, przypłynęły do Tyberiady inne łodzie. A kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że nie ma tam Jezusa, a także Jego uczniów, wsiedli do łodzi, przybyli do Kafarnaum i tam szukali Jezusa. Gdy zaś odnaleźli Go na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: «Rabbi, kiedy tu przybyłeś?» W odpowiedzi rzekł im Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, żeście widzieli znaki, ale dlatego, żeście jedli chleb do sytości. Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec».
Chrześcijańskie "znikanie" dla świata, aby zapakować plecak wiary dotyczy każdego. Widać, że Syna Boże również. Jezus ucieka od płytkiej chwały "Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę." Jednak powraca, by nadać sens ludzkiemu poszukiwaniu ustawić na odpowiednią drogę, która prowadzi do tego ci nigdy nie przemija. To On sam jest tym, który ustawia, kieruje, prowadzi i obdarowuje tym co wieczne. Chcesz tam być razem z Nim? Więc, "Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy"
* * *
Łazarz
V Niedziela Wielkiego Postu, rok II
«Panie, oto choruje ten, którego Ty kochasz». Jezus usłyszawszy to rzekł: «Choroba ta nie zmierza ku śmierci, ale ku chwale Bożej, aby dzięki niej Syn Boży został otoczony chwałą» A Jezus miłował Martę i jej siostrę, i Łazarza. Mimo jednak że słyszał o jego chorobie, zatrzymał się przez dwa dni w miejscu pobytu. Dopiero potem powiedział do swoich uczniów: «Chodźmy znów do Judei!» Rzekli do Niego uczniowie: «Rabbi, dopiero co Żydzi usiłowali Cię ukamienować i znów tam idziesz?» Jezus im odpowiedział: «Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin? Jeżeli ktoś chodzi za dnia, nie potknie się, ponieważ widzi światło tego świata. Jeżeli jednak ktoś chodzi w nocy, potknie się, ponieważ brak mu światła» To powiedział, a następnie rzekł do nich: «Łazarz, przyjaciel nasz, zasnął, lecz idę, aby go obudzić». Uczniowie rzekli do Niego: «Panie, jeżeli zasnął, to wyzdrowieje». Jezus jednak mówił o jego śmierci, a im się wydawało, że mówi o zwyczajnym śnie. Wtedy Jezus powiedział im otwarcie: «Łazarz umarł, ale raduję się, że Mnie tam nie było, ze względu na was, abyście uwierzyli. Lecz chodźmy do niego!» Na to Tomasz, zwany Didymos, rzekł do współuczniów: «Chodźmy także i my, aby razem z Nim umrzeć». Kiedy Jezus tam przybył, zastał Łazarza już do czterech dni spoczywającego w grobie. A Betania była oddalona od Jerozolimy około piętnastu stadiów i wielu Żydów przybyło przedtem do Marty i Marii, aby je pocieszyć po bracie. Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie . Maria zaś siedziała w domu. Marta rzekła do Jezusa: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga». Rzekł do niej Jezus: «Brat twój zmartwychwstanie». Rzekła Marta do Niego: «Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym». Rzekł do niej Jezus: «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?» Odpowiedziała Mu: «Tak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat». Gdy to powiedziała, odeszła i przywołała po kryjomu swoją siostrę, mówiąc: «Nauczyciel jest i woła cię». Skoro zaś tamta to usłyszała, wstała szybko i udała się do Niego. Jezus zaś nie przybył jeszcze do wsi, lecz był wciąż w tym miejscu, gdzie Marta wyszła Mu na spotkanie. Żydzi, którzy byli z nią w domu i pocieszali ją, widząc, że Maria szybko wstała i wyszła, udali się za nią, przekonani, że idzie do grobu, aby tam płakać. A gdy Maria przyszła do miejsca, gdzie był Jezus, ujrzawszy Go upadła Mu do nóg i rzekła do Niego: «Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł». Gdy więc Jezus ujrzał jak płakała ona i Żydzi, którzy razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: «Gdzieście go położyli?» Odpowiedzieli Mu: «Panie, chodź i zobacz!». Jezus zapłakał. A Żydzi rzekli: «Oto jak go miłował!» Niektórzy z nich powiedzieli: «Czy Ten, który otworzył oczy niewidomemu, nie mógł sprawić, by on nie umarł?» A Jezus ponownie, okazując głębokie wzruszenie, przyszedł do grobu. Była to pieczara, a na niej spoczywał kamień. Jezus rzekł: «Usuńcie kamień!» Siostra zmarłego, Marta, rzekła do Niego: «Panie, już cuchnie. Leży bowiem od czterech dni w grobie». Jezus rzekł do niej: «Czyż nie powiedziałem ci, że jeśli uwierzysz, ujrzysz chwałę Bożą?» Usunięto więc kamień. Jezus wzniósł oczy do góry i rzekł: «Ojcze, dziękuję Ci, żeś mnie wysłuchał. Ja wiedziałem, że mnie zawsze wysłuchujesz. Ale ze względu na otaczający Mnie lud to powiedziałem, aby uwierzyli, żeś Ty Mnie posłał». To powiedziawszy zawołał donośnym głosem: «Łazarzu, wyjdź na zewnątrz!» I wyszedł zmarły, mając nogi i ręce powiązane opaskami, a twarz jego była zawinięta chustą. Rzekł do nich Jezus: «Rozwiążcie go i pozwólcie mu chodzić!».
Zmartwychwstanie Łazarza, wstęp do wydarzenia, które zmienia świat. Łazarz zmartwychwstaje, aby być dziwadłem, bo ludzie potrzebują dziwnych zjawisk dla określenia siebie i swojej rzeczywistości. Jednak Chrystus tę rzeczywistość przewyższa. Zjawisko Łazarza stanie się twoją rzeczywistością, jak przestaniesz się wahać i uwierzysz. Wstęp do Drogi Cierpienia i życia! «Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?» To ciebie pytam! Oni ponad dwa tysiące lat temu dali odpowiedź, a Ty dzisiaj wierzysz w to?
* * *
Wiara paradoksów
III Niedziela Wielkiego Postu, rok II, Łk 18,9-14
... a spojrzawszy w niebo, westchnął i rzekł do niego: «Effatha», to znaczy: Otwórz się! Zaraz otworzyły się jego uszy, więzy języka się rozwiązały i mógł prawidłowo mówić. [Jezus] przykazał im, żeby nikomu nie mówili. Lecz im bardziej przykazywał, tym gorliwiej to rozgłaszali. I pełni zdumienia mówili: «Dobrze uczynił wszystko. Nawet głuchym słuch przywraca i niemym mowę».
Chrześcijaństwo to wiara paradoksów. Uzdrowienie głuchoniemego po to, żeby milczał? Otóż nie! Chrystus doskonale zna naturę człowieka i dlatego wie, co człowiekowi powiedzieć, aby Jego słowo dotarło do świata. Można wyciągnąć wniosek, że im gorsze prześladowania wierzących Chrystusa, tym lepiej dla Słowa Bożego w świecie. Nie jest to żadne odkrycie, gdyż Chrystus sam to zapowiedział swoim uczniom. Więc nie ma co się martwić prześladowaniami. Tylko czy współcześni chrześcijanie nie wzięli słów Chrystusa, „żeby nikomu nie mówili.” Zbyt dosłownie?
* * *
Powołanie
II Niedziela Wielkiego Postu, rok II Ewangelia Marka 2, 13-17
Gdy Jezus siedział w jego domu przy stole, wielu celników i grzeszników siedziało razem z Jezusem i Jego uczniami. Było bowiem wielu, którzy szli za Nim. Niektórzy uczeni w Piśmie, spośród faryzeuszów, widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: «Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?» Jezus usłyszał to i rzekł do nich: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników».
Kogo powołuje Chrystus? To pytanie niejednokrotnie stawiam, kiedy patrzę w lustro i z niedowierzaniem zadaję drugie, mnie? To coś nieprawdopodobnego. Lewi nie zadał ani jednego pytania, wstał i poszedł za Nim. Chrystus odrywa nas od rzeczy, które nie dają nic dla naszej wieczności. Jednak wykorzystuje nasze zdolności i wytrwałość z poprzednich zajęć dla budowania Królestwa Bożego. Więc kogo powołuje Chrystus? Czy czasem nie ciebie?
* * *
O poście
VIII Niedziela Zwykła, rok II, Łk 5,27-32 Ewangelia Marka 2, 23-3, 5
Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom. I dodał: To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest panem szabatu. Wszedł znowu do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschłą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. On zaś rzekł do człowieka, który miał uschłą rękę: Stań tu na środku! A do nich powiedział: Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego? Życie ocalić czy zabić? Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy wkoło po wszystkich z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serca, rzekł do człowieka: Wyciągnij rękę! Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa.
Rozpoczął się post. Klasyka pytań: jeść czy nie jeść? Tyle razy to słyszeliśmy, że aż się chce jeść. Jednak pytanie o jedzenie jest niewłaściwe. Co Chrystus obnażył. Właściwym jest w poście pytać słowami Chrystusa, "Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego czy coś złego?" To jest kwintesencja postu, jedzenia, słuchania, tańczenia. Bo w chrześcijaństwie odpowiedzi są proste, tylko pytania niezrozumiałe.
* * *
Po co się modlić?
Łk 18,2-8
I Pan dodał: «Słuchajcie, co ten niesprawiedliwy sędzia mówi. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»
Po co się modlić? No właśnie po to, aby wzmocnić swoją wiarę, bo to ona jest wyznacznikiem dla otrzymania Bożej pomocy. Bądź uparty w modlitwie, normalnie bądź osłem! Bóg wybiera to, co głupie w oczach świata, kiedyś przemówił przez oślicę (Księga Liczb 22, 28-30), to i może przemówić przez nas, ciebie i mnie. Bóg zawsze słucha swoich wybranych, ale wybrani także słuchają swego Boga. Moim Bogiem jest Bóg żywy i wszechmogący, a Twoim?
* * *
Przebacz
Łk 17, 3-10 Pan rzekł:
«Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: "Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze!", a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: "Pójdź i siądź do stołu?" Czy nie powie mu raczej: "Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił?" Czy dziękuje słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? 1 Tak mówcie i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono: "Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać"».
Jak niewiele potrzeba, małe ziarenko gorczycy, które może zmienić wszystko. Wiara rośnie wraz z dobrem uczynionym dla konkretnego człowieka. Przebacz temu, co zrobił ci krzywdę, a wiara twoja będzie rosła. Módl się za sąsiada, z którym nie odzywasz się od lat, bo zalazł ci za skórę. Przebacz, bądź żywym chrześcijaninem, który niesie nadzieję, a nie zgorzknienie i smutek!
* * *
Siła w Jezusie
II Niedziela Zwykła, rok II, Mt. 4, 1-11 i 6,10-17
Trzy podstawowe sfery ludzkiego życia są pierwszymi miejscami, w które uderza Szatan. Jedzenie, Życie i władza. Jeżeli w tych miejscach jesteś w stanie odpędzić go, to dałeś sobie wielką szansę na życie z Bogiem. Post, śmierć dla świata i służba. Tym zwyciężamy złego, ubierając się w siłę, którą jest Słowo Boże - Jezus Chrystus.
* * *
Choroba czy zdrowie?
Tm 3,14-4,5
Ten, który objawił się w ciele, usprawiedliwiony został w Duchu, ukazał się aniołom, ogłoszony został poganom, znalazł wiarę w świecie, wzięty został w chwale. Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów. [Stanie się to] przez takich, którzy obłudnie kłamią, mają własne sumienie napiętnowane. Zabraniają oni wchodzić w związki małżeńskie, [nakazują] powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył, aby je przyjmowali z dziękczynieniem wierzący i ci, którzy poznali prawdę. Ponieważ wszystko, co Bóg stworzył, jest dobre, i niczego, co jest spożywane z dziękczynieniem, nie należy odrzucać. Staje się bowiem poświęcone przez słowo Boże i przez modlitwę.
Chrześcijaninie, czy słyszysz to?! Wyznanie wiary, które widzisz i słyszysz w Kościele, "byś wiedział, jak należy postępować". A później pozostaje aplikacja do codzienności. Jak jesteś chory, to bierzesz lekarstwa, syropki, jak masz chorą duszę, to żebyś wiedział, tylko można ją uświęcić-uzdrowić "przez słowo Boże i przez modlitwę". Chcesz być chory czy zdrowy?
* * *
Oto mój Sługa
Okres Bożego Narodzenia, rok II, Mt 12,15-21
Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie prawo narodom. Nie będzie się spierał ani krzyczał, i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu. Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi. W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą."
Roztropność! Nie zawsze o wszystkim trzeba klepać wokół siebie. Po raz kolejny Chrystus pokazuje, że głosić obecność Boga, to każdego dnia być z Nim w relacjach rodzic-dziecko. Miłość, która przenika rozmowy – modlitwy, delikatność i ciepło domowego zacisza „Nie będzie się spierał ani krzyczał, i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu.” Bóg czasami oddala się od nas, abyśmy zrozumieli, że Jego obecność w naszym życiu jest niezbędna, ale zawsze czuwa w pobliżu.
* * *
Dla chcących...
I Niedziela Zwykła, rok II, Łk 13,18-29
I mówił dalej: «Z czym mam porównać królestwo Boże? Podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż wszystko się zakwasiło». Tak nauczając, szedł przez miasta i wsie i odbywał swą podróż do Jerozolimy. Raz ktoś Go zapytał: «Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?» On rzekł do nich: «Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi; gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, a nie będą mogli. Skoro Pan domu wstanie i drzwi zamknie, wówczas stojąc na dworze, zaczniecie kołatać do drzwi i wołać: "Panie, otwórz nam!"; lecz On wam odpowie: "Nie wiem, skąd jesteście". Wtedy zaczniecie mówić: "Przecież jadaliśmy i piliśmy z Tobą, i na ulicach naszych nauczałeś". Lecz On rzecze: "Powiadam wam, nie wiem, skąd jesteście. Odstąpcie ode Mnie wszyscy dopuszczający się niesprawiedliwości!" Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów, gdy ujrzycie Abrahama, Izaaka i Jakuba, i wszystkich proroków w królestwie Bożym, a siebie samych precz wyrzuconych. Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa i siądą za stołem w królestwie Bożym.
Do kogo ta mowa? No do tych, co chcą wejść, a nie do tych, co nie chcą. Nie chcą, bo im się teraz nie chce, a gdy im się zachce, to nie będą gotowi i po ptakach. Jak chcesz być w Królestwie z Jezusem Chrystusem, to niech ci się zachce już teraz! Ciasne wrota, to ta "szara codzienność", modlitwa, post, jałmużna, dobre uczynki z miłości, oddawanie chwały Bogu Jedynemu. Przecież to jest łatwiejsze niż biegi narciarskie, mniej wyczerpujące, a życie dające!!!
* * *
Ewangelia pewności
Wspomnienie świętych Młodzianków, męczenników (28 grudnia), rok II, Łk 10,19-21
W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: "Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie.
Chrześcijanom zarzuca się pewność siebie w sprawach wiary i zbawienia. Chociaż ostatnimi czasy ta pewność może troszkę została zachwiana. To jednak pozostaje domeną wierzących. Zapewnienie o otrzymanym życiu pochodzi od samego Boga, a On nigdy nie kłamie. Zawsze mówił człowiekowi prawdę. Numer polega na tym, że nie na uniwersyteckim wykładzie to ogłosił, tylko w stajence, później w łodzi rybaka, na górze błogosławieństwa i na głupim Krzyżu. Gdyż takie było Jego upodobanie.
* * *
Pójdę za Tobą
III Niedziela Adwentu, rok II, Łk 1,39-45
"Zostaw umarłym grzebanie swoich umarłych, a ty idź i nieś wiadomość o królestwie Bożym". Odezwał się jeszcze inny: "Pójdę z Tobą, Panie, lecz pozwól mi najpierw pożegnać się ze swoimi w domu". Jezus mu odpowiedział: "Nikt, kto przykłada rękę do pługa, a spogląda do tyłu, nie jest zdatny do królestwa Bożego".
Życie pociąga i fascynuje. Jezus Chrystus jest życiem, dlatego umarli niech zajmują się sobą. Iść za życiem, to wezwanie, które dzisiaj dla każdego chrześcijanina jest ponagleniem!!!
„Chodź za mną” musi zastygnąć w piętach każdemu, kto mówi o sobie – jestem chrześcijaninem. Bo naszym zadaniem jest nieść „wiadomość o królestwie Bożym”. Bo ono jest wśród nas. Trudności? Brak poduszki do przytulania to nie kłopot, Pan o wszystko zadba. Oby znalazł u nas pozytywną odpowiedź na wysłane zaproszenie.
_________________________
W tradycja Kościoła Greckokatolickiego czytania liturgiczne mają zasadę lectio continua w cyklu rocznym. Większość roku liturgicznego zajmuje czas po Zesłaniu Ducha Świętego. Jednak wyróżniamy także czas Wielkiego Postu oraz czas popaschalny do Zesłania Ducha Świętego. Rozważana ewangelia jest z soboty 26 tygodnia po zesłaniu Ducha Świętego, Łk. 9, 57-62
* * *
A wszyscy byli zdumieni wielkością Boga
II Niedziela Adwentu, rok II, Łk.9, 37-43
To pozytywny wymiar spotkania Boga przez człowieka. Jednak uczeń Chrystusa niejednokrotnie oprócz zachwytu dostaje od Nauczyciela reprymendę. Dzisiaj powiedzielibyśmy - siadaj, pała! Tak najbliżsi współpracownicy Boga oblewali większość klasówek i odpowiedzi. Tak samo jest i w dzisiejszym zdarzeniu, "O niewierzący i przewrotni ludzi!". Zdumienie to jeszcze nie wiara. Jutro kolejna klasówka, czy jesteśmy do niej przygotowani?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz