środa, 19 listopada 2008

Kilka cytatów Przemyślan rozumiejących historię

Część wypowiedzi pana Zdzisława Besza z portalu www.przemyslanin.pl

Nie byłoby krwawych wojen kozackich, celowo podsycanych przez zaborców konfliktów (o ile do zaborów by doszło), a być może też rzeki polskiej i ukraińskiej krwi przelanej w latach ostatniej wojny, gdyby nie błędy z przeszłości, w tym z II RP, gdzie – co tu kryć – Ukraińcy byli de facto obywatelami drugiej kategorii. Jeśli czujemy się Polakami, którzy poważnie myślą o przyszłości swojej ojczyzny, wyciągnijmy właściwe wnioski z tamtych kart historii.

Zobacz

A to ku woli przypomnienia, że nie tylko Ukraińcy byli oprawcami.

2 XII br. w Piskorowicach (gm. Leżajsk) na budynku szkoły odsłonięto tablicę pamięci ok. 300 Ukraińców, którzy 17.04.1945 r. padli ofiarą mordu dokonanego przez Narodowe Zjednoczenie Wojskowe. Zbrodni na cywilach oczekujących na repatriację do ZSRR dokonały oddziały Józefa Zadzierskiego („Wołyniak”), Jana Totha („Mewa”), Stanisława Pelczara („Majka”), Franciszka Kozuba („Lis”) i Józefa Krawczyka („Kudłaty”). W szkole, gdzie gromadzili się gotowi już do wyjazdu Ukraińcy zabito 158 osób, głównie kobiet i dzieci. Innych mordowano we wsi i na polach nad Sanem.

Hołd ofiarom piskorowickiej zbrodni oddali księża obrządku greckokatolickiego, prawosławnego i rzymskokatolickiego, przedstawiciele władz administracyjnych i samorządowych oraz delegacje organizacji ukraińskich z Polski i z Ukrainy, a także dawni i obecni mieszkańcy tej wioski. Rozpoczęto od mszy w intencji zmarłych nad ich mogiłą na cmentarzu parafialnym, skąd wszyscy udali się do szkoły, gdzie odsłonięto i poświęcono memorialną tablicę. W okolicznościowych wystąpieniach nawiązano też do innych tragicznych wydarzeń okresu powojennego, w których działania różnych formacji zbrojnych pozbawiły życia od kilkuset do tysiąca mieszkańców wioski i okolic.

Zobacz

Brak komentarzy: