Tradycja kolędowania w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia ciągle jest żywa. Przemyska młodzież każdego roku wciela się w rolę postaci z opowieści ewangelicznej o Bożym Narodzeniu, przygotowują teksty i wędrują z kolędą po domach, aby głosić radosną nowinę o Narodzeniu Syna Bożego.
I w tym roku nie było wyjątku. Wędrowało po Przemyślu kilka grup kolędniczych, zawitali także pod wikariuszową strzechę.
Wyjątkowo w tym roku z grupą kolędników wędrowało aż dwie postaci z piekła rodem, próbowali wynieść krzesła z domu, a lichwiarzyki żurawia weselnego by ponieśli. Lecz baczne oko gospodarza, wyśledziło podstęp i za kolędę hojnie wynagrodziło.
Oto kilka fotosików.
Śmierć przyszła po HerodaAniołowie też radośnie śpiewająI wszyscy razem "Бог предвічний, народився..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz