sobota, 14 lutego 2009

Poszukując Miłości



Poszukując Miłości


miłości
gdzie Ty jesteś?
czemu Ciebie nie ma?
może w lesie się zgubiłaś?
może w głębokie morze wpadłaś?
już wiem gdzie jesteś!
ptak na złotych skrzydłach przyleciał
złapał Cię za ręce
i zabrał w nieznane dla mnie miejsce
szukam Ciebie
jak szalony wędruję
i pytam ludzi o Ciebie
na rozdrożu stoję
czekam i czekam i czekam
a Ciebie nie ma
nie widzę Ciebie miłości!
nie widzę i nie słyszę!
wróć do mnie
przyjdź – błagam
usłysz moje wołanie
głos mojego cierpienia
usłysz mój krzyk
krzyk mojego serca
miłości przyjdź i przynieś ukojenie memu cierpieniu.

II

Miłość w zielonym lesie
Rozmawia z ptakami
W zielonym lesie
Małe ptaszki bawi
W tym lesie
W szumie drzew tańczy
Matka ziemia z miłością rozmawia
Ojciec wiatr po głowie ją głaszcze
Siostra rosa wraz z nią cieszy się
Bo brat urodzi się niedługo
Miłość cieszy się
I las się cieszy
Wszystko dookoła niej się cieszy

III

Stoję na skrzyżowaniu
i czekam na miłość
ruszam w drogę
stać mi już ciężko
wędruję po świecie bez przerwy
jej szukam
bezustannie do niej wołam
ale ona nie słyszy
las chcę odnaleźć
w którym schowała się miłość
ten zielony las
gdzie ptaki śpiewają wesoło
gdzie ojciec wiatr i matka ziemia siostra rosa i brat - młody orzeł
o imieniu Wolność
i ona miłość
droga ciężka
o kamienie się potykam
poobijany przez życie
ból i żal
ale miłość nie daleko
ja to wiem ja to czuję
że ona już tu będzie

IV

Las się cieszy i tańczy
A miłość razem z nim tańczy
Pomiędzy drzewami z bratem orłem tańczy
Zbiega na dół
Siada na trawie
A siostra rosa chłodzi jej rozgrzane czoło
Siedzi tam tylko chwilę
Znów się wzbija w powietrze
I z ojcem wiatrem
Ponad chmurami lecą
Wysoko nad wierzchołkami drzew
Miłość z wiatrem tańczy
A kiedy zmęczy się zabawą
Kiedy zmęczy się tańcami
Leci do matki ziemi
Kładzie się w jej ramionach
I śpi

V

Idę przez pole zlane krwią
Po walce trupy leżą jeden na drugim
Tu miłości nie było
Tu była śmierć i cierpienie
Idę przez to pole i widzę
Siedzi stara matka nad ciałem
To jej syn
Jedyny jakiego miała
On nie żyje
Konał w cierpieniach
Nie ma ręki i lewej nogi
A dookoła krew i krew i krew

Gdzie jesteś miłości!!!!
Obudź się w końcu!!!
Zawitaj do mego serca!!!
Przyjdź do mnie!!!
Ja na ciebie czekam
Ja ciebie nadal szukam
Miłości padam przed tobą na kolana

Przyyyyyyjdź!!!!!

2 IV 2000

Brak komentarzy: